Leżenie na brzuszku: dlaczego jest tak ważne w rozwoju noworodka?

Opublikowane przez: Dr. Preet Pal SB

·

5 min czytania

·

26 maj 2025

Leżenie na brzuszku to nie tylko pozycja – to trening, impuls dla mózgu i budowanie pewności siebie u noworodka w jednym. Około 3.–4. miesiąca życia to, co wcześniej było krótką i chwiejnie wykonywaną aktywnością, zamienia się w dynamiczny etap rozwoju. Zaczynają się dłuższe utrzymania pozycji, płynniejsze ruchy i pierwsze oznaki siły, które wkrótce doprowadzą do raczkowania.

Każdy etap „tummy time” wspiera nie tylko rozwój fizyczny, ale również emocjonalny. Z Twoją pomocą dziecko buduje nie tylko mięśnie – ale też wytrwałość i świadomość własnego ciała, krok po kroku.

Czemu leżenie na brzuchu jest tak ważne u noworodka?

Na początku leżenie na brzuszku służyło głównie przyzwyczajeniu się do siły grawitacji. Dziecko ledwo unosiło główkę, często opierało ją o policzek i szybko się zniechęcało. Ale nawet wtedy ta aktywność spełniała ważną funkcję.

Pobudzała mięśnie szyi, ramion i tułowia. Pomagała dziecku odkrywać, gdzie zaczyna i kończy się jego ciało – a to podstawa przyszłych umiejętności motorycznych.

Dziś, około 12–17. tygodnia, dziecko jest silniejsze. To, co wcześniej wydawało się niemożliwe, zaczyna być znajome i dostępne.

Unoszenie główki – kluczowa umiejętność

W tym wieku dziecko potrafi już unieść głowę wysoko i utrzymać ją w tej pozycji przez kilka minut. Często zaczyna też obracać głowę w lewo i prawo, śledząc zabawkę lub Ciebie. Umiejętność unoszenia głowy to fundament wszystkich kolejnych etapów – od przewracania się na bok po siadanie i raczkowanie.

Dzięki tej sile „czas na brzuszku” przestaje być uciążliwy – a czasem nawet staje się przyjemny. Zdarza się, że dziecko uśmiecha się lub piszczy z radości, patrząc na świat z nowej perspektywy.

Mini-pompki – nowe umiejętności na horyzoncie

Gdy unoszenie głowy nie sprawia już trudności, dziecko zaczyna odpychać się ramionami od podłoża. Te mini-pompki mogą trwać tylko kilka sekund, ale są niezwykle istotne. Maluch opiera się na dłoniach lub zaciśniętych piąstkach, unosi klatkę piersiową i zaczyna dostrzegać więcej niż tylko podłogę – może obserwować świat przed sobą.

To ruchy, które wzmacniają górną część pleców, ramiona i barki. I przygotowują ciało do kolejnych kroków: przewrotów, pełzania, a w końcu – raczkowania.

Jak wspierać rozwój podczas leżenia na brzuszku?

  • Kładź dziecko na miękkim, ale stabilnym podłożu – np. na złożonym kocyku lub macie.
  • Wykonuj krótkie sesje kilka razy dziennie – 5–10 minut na raz, w zależności od nastroju dziecka.
  • Zejdź na jego poziom – połóż się przed nim, mów, śpiewaj, rób miny. Jesteś jego ulubionym widokiem.
  • Użyj lusterka lub książeczki kontrastowej – proste bodźce zwiększają zainteresowanie.
  • Gdy dziecko zacznie się niepokoić, przerwij na chwilę. Możesz też zastosować alternatywy: brzuszek na Twojej klatce piersiowej lub kolanach.

Na co zwrócić uwagę?

Każde dziecko rozwija się we własnym tempie, ale około 17. tygodnia możesz zauważyć:

  • uniesioną główkę pod kątem 45–90 stopni,
  • naciskanie przedramionami lub dłońmi o podłoże,
  • lekkie uniesienie klatki piersiowej,
  • obracanie głowy podczas leżenia na brzuchu,
  • mniejszą frustrację i większą tolerancję tej pozycji.

Jeśli Twoje dziecko nadal nie unosi głowy lub bardzo nie lubi pozycji na brzuszku, warto wspomnieć o tym podczas najbliższej kontroli. Czasem wystarczą drobne zmiany lub ćwiczenia, by poprawić komfort i efekty.

Małe ruchy – wielki rozwój

W tym etapie leżenie na brzuszku to nie tylko ćwiczenie mięśni – to budowanie poczucia sprawczości. Każde uniesienie główki i odepchnięcie się od podłoża to znak, że dziecko poznaje własne ciało i jego możliwości.

Ta rosnąca kontrola to również rosnąca pewność siebie. Maluch zaczyna rozumieć przestrzeń, wysiłek i to, że może wpływać na otoczenie. A Ty jesteś tuż obok – dopingując każdy podnoszący się podbródek, każdy niepewny balans, każdy dumny „mini-push-up”.